Jakoś ostatnio miesiące uciekają mi tak prędko jak dawniej tygodnie, a tygodnie w tempie dni; żeby nie powiedzieć, że z szybkością godzin. Przecież dopiero były święta, te Bożego Narodzenia :) a już zrobił się maj!
Te kilka poprzednich dni pogodnych w całości poświęciłam na porządki, a głównie na mycie płotu po zimie, chociaż nie wiem po co, bo od dwóch dni znów leje, więc płot powoli robi się czarny :(
Nasze koty śmiertelnie się nudzą, bo w taki ziąb na dworze za długo nie wytrzymują, więc biegną do domu i przysypiają gdzie popadnie, a ja namiętnie oddaję się robótkom ręcznym.
Prawdę mówiąc nie mam ich już gdzie przechowywać, bo ewentualnych klientów jakoś nie widać. Moja sypialnia powoli staje się pakamerą, z coraz większymi zapasami rękodzieła w osobistym wydaniu.
Z juty powstała torba-worek olbrzym i worki 'normalne', trochę mniejsze:
Helenie uszyłam 2 poszewki i woreczek na drobiazgi:
Z filcu zrobiłam bransoletkę-mankiet i drugą, z kwiatem kanzashi. To moje pierwsze bransoletki:
W ogóle filc jest, jak dla mnie, przyjemnym surowcem do tworzenia ozdób, więc zrobiłam jeszcze parę broszek
i takie kwiatki:
Teraz czekam, aż nareszcie, nareszcie wiosna prawdziwa, słoneczna i ciepła nadejdzie. I będzie trwała jak najdłużej:)
Małgosiu ...
OdpowiedzUsuńszkoda, że u Ciebie zimno... u mnie odpukać pogoda w sam raz do wykonywania pracy w ogrodzie...
śliczne prace i różny asortyment... na pewno i klient się znajdzie..
pozdrawiam wiosennie
myziaki kociakom
Leci ten czas, leci okrutnie! Ale cieszmy się majem, nawet jeśli pogoda w kratkę. Za to roślinki piękne!
OdpowiedzUsuńPowinnaś zorganizować blogowy sklepik ze swoimi dziełami!
U mnie koty też same nie wiedzą co robić. Najlepiej podkulić ogon i spać :)
Pozdrawiam cieplutko
Kasia
Mi też jakoś czas ostatnio szybko biegnie. Od kilku lat nawet;)
OdpowiedzUsuńCudne Twoje prace. Zwłaszcza te filcowe. Całusy dla Futrzaków:)
Wszystko śliczne:)) Ozdoby z filcu pięknie się prezentują, aż nabrałam ochoty żeby popróbować coś zrobić:) Pozdrawiam cieplutko. ANia
OdpowiedzUsuńa u mnie brak deszczu a prawdę mówiąć troche mogło by popadać:))..śliczne broszki:))
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu!
OdpowiedzUsuńJakie piękne są Twoje prace!
Nie wiedziałam, że jest filc w różnych kolorach.
Broszki na filmie są śliczne!
U mnie pogoda nieciekawa. Przez dwa dni lało strugami z nieba, dzisiaj jest ponuro, bez słonka, tyle, że nie pada i chłodno:(
Mój kot nawet na balkon nie chce wychodzić, tylko snuje się od okna do okna albo śpi.
Wszyscy pragniemy ciepła.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko:)))